26 września i pierwsze koty za płoty a właściwie nie koty, bo pierwszaki z 1D i nie na płoty, bo na Pliszkę! Nie było łatwo - brzegi co niektórych atakowały i prawa myliła się z lewą ale nic to! Atmosfera nieśmiałości i niepewności, czasem strachu, zmieniała się na: "damy radę!", eskalowała w: "jak nie my, to kto?!" A w niektórych teamach nawet na wojownicze: "atakujemy tą przeszkodę!"
Przy zakończeniowym ognisku niektórzy smażyli kiełbaski, inni suszyli mokre ubrania a jeszcze inni zmieniali stan lekkiego wychłodzenia i zmęczenia, na odprężenie w cieple ogniska, podczas radosnych rozmów i sympatycznego komentowania wspólnych zmagań na rzece. Tak, wspólnych! Bo wyjątkowo często i w wielu trudniejszych momentach znajdowały się osoby, które bez proszenia "biegły" z pomocą!
Ta klasa ma klasę!
Opiekunowie: wychowawczyni Anna Pilimon i Dorota Rutka
